REKLAMA

Trudne zadanie Asseco Resovii

RZESZÓW / PODKAROPACIE. Siatkarskich mistrzów Polski czeka we wtorek mecz o wszystko w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Zawodnicy Asseco Resovii podejmą u siebie Jastrzębski Węgiel. Stawką tego pojedynku jest gra w turnieju finałowym europejskiego championatu. Rzeszowianie, aby awansować muszą pokonać rywali 3:0 lub 3:1, a następnie wygrać w „złotym secie”.

W pierwszym meczu obu drużyn lepsza okazała się ekipa ze Śląska, która we własnej hali pokonała Resovię 3:0. Rewanż w hali Podpromie zapowiada się niezwykle ciekawie, bowiem rzeszowianie nie mogą w nim stracić więcej niż jednego seta. To zadanie z pewnością utrudniają kłopoty zdrowotne. W zespole Asseco Resovii nie wystąpi libero Krzysztof Ignaczak, a pod znakiem zapytania stoi dyspozycja Dawida Konarskiego, który podczas piątkowego treningu nabawił się kontuzji. Ignaczaka zastąpi duet Nikolaj Penchew i Mateusz Masłowski, natomiast pozycję atakującego zajmie prawdopodobnie Jochen Schops.

Resovia

W tegorocznej edycji siatkarskiej Ligi Mistrzów Asseco Resovia spisuje się bardzo dobrze. Podopieczni Andrzeja Kowala wygrali swoją grupę, choć nie ustrzegli się porażek z niżej notowanymi rywalami. Po zwycięstwie w fazie grupowej przyszedł czas na pojedynek w pierwszej rundzie play-off, w której to rzeszowianie dwukrotnie rozprawili się z belgijskim Knack Roeselare. Dobra dyspozycja nie opuszcza zespołu ze stolicy Podkarpacia również w rozgrywkach krajowych. W osiemnastu kolejkach Asseco Resovia zanotowała 15 zwycięstw, co plasują ją na czele ligowej tabeli.

Równie dobre nastroje panują w Jastrzębiu. Zespół prowadzony przez byłego utytułowanego zawodnika Lorenzo Bernardiego wygrał grupę F Ligi Mistrzów, w której wyprzedził m.in. naszpikowany gwiazdami Halbank Ankara. W PlusLidze jastrzębianie wygrali 13 spotkań, przegrywając tylko 5. O sile zespołu stanowią atakujący Michał Łasko oraz przyjmujący Michał Kubiak. Jastrzębski Węgiel to prawdziwa wieża Babel, ponieważ w ich barwach występują reprezentanci aż dziewięciu krajów.

Ten arcyciekawy pojedynek odbędzie się we wtorek (11 lutego) w hali Podpromie. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 18. Spotkanie poprowadzą Milan Rajkovic z Chorwacji oraz Boris Skudnik ze Słowenii.

red.

11-02-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)