REKLAMA

Studenci, urzędnicy i rzeszowianie. Wszyscy dla Ukrainy!

RZESZÓW. Dary uzbierane w Rzeszowie dla Ukrainy trafiły już do Kijowa i Lwowa. Akcja zbiórki żywności, środków medycznych i ciepłych okryć  poruszyła serca rzeszowian. Ludzie z naprawdę dużym zaangażowaniem przynosili co tylko mogli. – Jestem dumna z tego, że żyję między takimi ludźmi. Widać, że Polacy nie są obojętni na krzywdę moim rodaków – cieszy się Olesja Lyalik, studentka WSIiZ w Rzeszów, mieszkająca w Polsce.

 

dary

Dary z WSIiZ są już w Kijowie.

Zakończyła się zbiórka darów dla Ukrainy jaką zorganizowali rodacy studiujący w Rzeszowie na Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania. Studenci są zadowoleni z efektu i z tego ile potrzebnych rzeczy udało się zebrać.

– Ludzie naprawdę bardzo mocno zaangażowali się z zbiórkę. Szczerze powiedziawszy to mieszkańcy Rzeszowa przynieśli nam dużo więcej niż studenci. Ten fakt jest oczywiście zrozumiały, ale do tej pory jesteśmy pod wielkim wrażeniem. Takiej ilości żywności i ciepłych okryć naprawdę nieoczekiwaliśmy. Najwięcej dostaliśmy ciepłej odzieży, koców i śpiworów. W sumie uzbieraliśmy blisko 60 dużych pudełek. Wszystko zapakowaliśmy i zawieźliśmy do Caritasu w Lublinie. Dary wczoraj trafiły do Kijowa – tłumaczy Olesja Lyalik, studentka WSIiZ w Rzeszów.

Każda przyniesiona rzecz jest ważna.

Dla mieszkańców Ukrainy dary przyjeżdżające z Polski są ogromnym wsparciem. Ludzie nie stać ich na zapewnienie sobie podstawowych rzeczy. Każda paczka jest na wagę złota.

Jestem dumna z tego, że mieszkam w Polsce i między takimi ludźmi. Jestem pełna podziwu dla tego, że rzeszowianie nie są obojętni na losy mieszkańców Ukrainy i sami dobrowolnie przynosili swoje paczki. Do tej pory otrzymuje telefony od nieznanych mi osób, które chcą przekazać coś od siebie. Zbiórka nie mogła jednak dłużej trwać. Dary są tam potrzebne teraz. Kolejnych akcji na razie nie potrzebujemy. Zrobiło się nieco cieplej i sytuacja trochę się uspokoiła. Jeśli jednak będzie taka potrzebna to zorganizujemy zbiórkę darów po raz kolejny – zapewnia Olesja.

Dary od urzędników dotrą dziś do Lwowa.

Urzędnicy z Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie poszli tropem studentów z WSIiZ-u. Postanowili zorganizować zbiórkę koleżeńską i również wesprzeć sąsiadów z zagranicy. Zbiórka miała trwać kilka dni ale nieco się przedłużyła.

– Postanowiliśmy akcje przedłużyć o kilka dni, ponieważ docierały do nas głosy, że jest taka potrzeba. Chcieliśmy dać wszystkim możliwość dołączenia do niej. Dołączyli do nas również inni samorządowcy. Starostwo Powiatowe w Mielcu i Gmina Trzebownisko również przeprowadziła zbiórkę u siebie. Cieszymy się, że mogliśmy dać coś od siebie i jesteśmy zadowoleni z wyniku akcji – mówi Tomasz Leyko, Rzecznik Prasowy Urzędu Marszałkowski.

Na razie nie wiadomo czy urzędnicy w razie potrzeby zaangażują się w zbiórkę dla Ukrainy.

– Nie wykluczamy takiej możliwości. Wszystko zależy od potrzeb. Dziś nasze dary trafią do potrzebujących. Udało nam się uzbierać sporą liczbę żywności z długą datą ważności oraz środki opatrunkowe i leki – dodaje Leyko.

Na Podkarpaciu ciągle trwają zbiórki w kolejnych miasta. Taka akcja trwa teraz np. w Dębicy.

12-02-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)