REKLAMA

Sprawa Trynkiewicza za zamkniętymi drzwiami.

RZESZÓW. Sąd Okręgowy w Rzeszowie poinformował dziś, że rozprawa w sprawie Mariusza Trynkiewicza odbędzie się z wyłączeniem jawności. Za kilka dni, 10 lutego zostanie rozpatrzony wniosek złożony przez Dyrektora Zakładu Karnego o uznanie pedofila-mordercy za osobę z zaburzeniami psychicznymi zagrażającą innym i izolowanie go w ośrodku terapeutycznym.

trynkiewicz

Wniosek w sprawie Trynkiewicza trafił do Sądu Okręgowego w Rzeszowie 22 stycznia. Złożył go Dyrektor Zakładu Karnego w Rzeszowie gdzie skazany odsiaduje swój wyrok. Dyrektor złożył wniosek zaraz po tym jak zapoznał się z analizą przeprowadzoną przez swoich pracowników.

Biegli wyznaczeni przez sąd wydali już opinię w sprawie Trynkiewicza w ostatni piątek. Szczegółową analizę przeprowadzili dwaj psychiatrzy, psycholog i seksuolog. Badali oni skazanego w więzieniu w Rzeszowie. Opinia zawiera szereg szczegółowych informacji z zakresu psychiatrii, psychologii i seksuologii. Przesłanie opinii biegłych do sądu oznacza, że biegli nie wnioskują o dodatkową obserwację Trynkiewicza w ośrodku zamkniętym.

Zdaniem pełnomocnika Mariusza Trynkiewicza sprawa jest wyjątkowo skomplikowana i delikatna.  Jego obrońca mecenas Marcin Lewandowski do najbliższego piątku ma czas aby złożyć w sądzie uwagi i zastrzeżenia dotyczące opinii biegłych.

Rozprawa Mariusza Trynkiewicza odbędzie się 10 lutego w zamkniętej sali wyposażonej w urządzenia, które mają zwiększać bezpieczeństwo. Będzie ona m.in. wyposażona w szyby kuloodporne. Trynkiewicz będzie w niej uczestniczył. Skazany musi zostać doprowadzony do sądu na mocy ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.

Nie wiadomo jeszcze czy orzeczenie sądu w sprawie Trynkiewicza zapadnie na pierwsze rozprawie, czy będą konieczne kolejne.

Mariusz Trynkiewicz – pedofil-morderca, został skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców. W czasie procesu sądowego biegli psychiatrzy orzekli, że Mariusz Trynkiewicz był poczytalny w chwili popełniania czynu. Otrzymał karę śmierci, zamienioną potem na 25 lat więzienia. Może 11 lutego wyjść na wolność.

 

 

04-02-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)