REKLAMA

Udaremniono hodowlę konopii oraz amunicję broni palnej (ZDJĘCIA)

KOLBUSZOWA / PODKARPACIE. Amunicję do broni palnej i uprawę konopi ujawnili kolbuszowscy policjanci z wydziału kryminalnego. Na ukrytą w lesie uprawę konopi trafili pod koniec ubiegłego tygodnia w Krzątce. Policyjny pies doprowadził funkcjonariuszy do oddalonych o około 3 km zabudowań. Tam znaleźli kolejne rośliny konopi, gotowy susz oraz ponad 100 sztuk amunicji do broni palnej. Policjanci zatrzymali czterech młodych mężczyzn, mieszkańców gminy Majdan Królewski.

Na nielegalną uprawę konopi trafili pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej. Siedem okazałych krzewów rosło w lesie w Krzątce, około 1,5 km od drogi.

Policyjny pies podjął trop i doprowadził policjantów do oddalonych o około 3 kilometry od uprawy zabudowań w Krzątce. Tam, na prywatnej posesji, policjanci znaleźli kolejną nielegalna uprawę konopi.

Policjanci przeszukali zabudowania i okolice, do których doprowadził ich pies. Znaleźli i zabezpieczyli 3 rosnące krzewy konopi, 50 g suszu konopi, 129 sztuk amunicji do broni palnej różnego kalibru oraz 21 łusek. Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli metalowe urządzenie służące prawdopodobnie do wystrzeliwania naboi. O tym, czy jest to broń w rozumieniu ustawy o broni i amunicji, wypowie się biegły sądowy.

Policjanci ustalili, że związek z nielegalną uprawą ma czterech mieszkańców gminy Majdan Królewski, trzech z nich również z nielegalnym posiadaniem amunicji. Są to młodzi mężczyźni w wieku od 17 do 23 lat. W poniedziałek zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.

Mężczyźni prawdopodobnie dziś usłyszą prokuratorskie zarzuty. Za posiadanie i uprawę konopi bez zezwolenia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, za nielegalne posiadanie amunicji – do 8 lat pozbawienia wolności.

konopia3

konopia2

konopia1

 

źródło: KWP

02-10-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)