REKLAMA

Podróż w głąb samego siebie. Niezwykły wernisaż w Rzeszowie

RZESZÓW / PODKARPACIE. 14 października 2016 r. o godz. 18:00 w Galerii Nierzeczywistej odbędzie się wernisaż niezwykłej wystawy. Przeniesiemy się w odmienny świat, będący efektem symbiozy dwóch dziedzin sztuki – fotografii, stylizacji i wizażu. Wystawę można będzie oglądać do 4 listopada.

a

foto: www.rzeszow.pl

Wystawa powstała z połączenia dwóch pasji – fotografii i wizażu. Takie spotkanie musiało zaowocować bliższą współpracą. „##BEAUTY” w swoim zamierzeniu ma pokazać, że świat fotomodelingu może być odmiana Sztuki. Dbałość o szczegóły, precyzja wykonanych stylizacji, wizażu i fotografii powoduje, że trudno przejść obojętnie wobec zaprezentowanych prac. Sfotografowane „Matrony, Caryce, Księżniczki” intrygują, hipnotyzuję i uwodzą kolorami. Nieprzypadkowo został użyty znak #, który sugeruje odbiorcy poszukiwanie ukrytych znaczeń.
O wyjątkowości sfotografowanych stylizacji świadczy również fakt, że wszystkie zostały wykonane w oparciu o materiały znalezione w sklepach second hand i otrzymały nowe życie.

Autorzy wystawy:
Mariusz Baran – nauczyciel z zawodu, fotograf z wyboru. Fotografię odkrył przypadkiem, nie przypuszczając, że zawładnie sporą częścią jego życia. Eksperymentował z wieloma rodzajami fotografii, by wreszcie odkryć, że w studio odnajduje spełnienie swojej pasji. Piękno, różnorodność i niezwykłość ludzkich twarzy powodują, że fotografia staje się dla niego niezwykłą podróżą w głąb samego siebie. Swoimi pracami pragnie pokazać, że świat fotomodelingu to nie tylko komercja i reklama, ale również Sztuka. Fotografuje oszczędnie, pamiętając, że na zdjęciu najważniejszy jest człowiek.
Od 2008 r. związany jest z Rzeszowskim Stowarzyszeniem Fotograficznym. Jest autorem wystaw indywidualnych i zbiorowych, nagradzanym i wyróżnianym w konkursach fotograficznych. Jego ostatni sukces, tytuł laureata XV edycji międzynarodowego konkursu „Portret 2016” w Kole, związany jest ze zdjęciem „#blueberry” z prezentowanej wystawy. W swojej artystycznej drodze kieruje się zasadą, że „zdjęcia należy czytać, a nie oglądać”.

Marta Kwolek – jeszcze kilka lat temu urzędnik państwowy – dziś wizażystka z zawodu i pasji. Powiedzieć można: typowa historia kobiety, która w pewnym momencie życia postawiła wszystko na jedną kartę i zaczęta realizować swoje marzenia. Ponieważ kocha to co robi i wkłada w to całe serce, w ciągu kilku lat osiągnęła poziom, na który inni pracują zdecydowanie dłużej. Przez dwa lata intensywnie szkoliła się u najlepszych i w lutym 2015r. podnosi swoje kwalifikacje zawodowe, a potwierdzeniem jest zdany egzamin państwowy.
Zaczyna publikować swoje prace w magazynach branżowych i ślubnych m.in. w „Magazyn Moda Ślub”, „e-makeupownia” oraz „Lash me”, gdzie trzykrotnie jej prace trafiają na okładkę. Współpracuje przy sesjach zdjęciowych na terenie Rzeszowa i Warszawy oraz prowadzi tam kursy, szkolenia i warsztaty. Kocha książki i podróże. Od niedawna swoje pasje może łączyć, współpracując przy sesjach zdjęciowych poza granicami kraju. W maju 2016 r.„ zrealizowała kolejne marzenie, otwierając Studio Makijażu w Tyczynie. Specjalizuje się w makijażach ślubnych, wykonuje również, makijaże okolicznościowe i artystyczne. Kolory i obrazy, które tworzy jej wyobraźnia, znajdują odzwierciedlenie w stylizacjach.

źródło: www.rzeszow.pl

11-10-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)