REKLAMA

PIŁKA NOŻNA: Stal na czele III ligi, przerwana passa Resovii

Stal Rzeszów pewnie pokonała Czarnych Połaniec i została liderem w tabeli III ligi. Resovia doznała dotkliwej porażki i tym samym passa trzech wygranych meczy została przerwana.

frb_7278

Foto: Archiwum Rzeszów24.pl

Rzeszowska Stal podejmowała przy własnej publiczności drużynę Czarnych Połaniec. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokonali gości w stosunku: 3-0.

Pogoda nie rozpieszczała piłkarzy. Zły stan murawy przy Hetmańskiej, wpływał na płynność w rozgrywaniu akcji.

Biało-niebiescy od pierwszych minut atakowali zespół gości. Czarni skupiali się na kontrataku. Pierwsza bramka dla Stali padła jednak po odbiorze Piotra Ceglarza, który mocnym uderzeniem z około 20 metrów pokonał Jakuba Borusińskiego (36.minuta). Dalsza część pierwszej połowy należała do gości. Ich ataki były jednak bezskuteczne i zeszli oni do szatni z bramką w plecy.

Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, bo w 46. Minucie, Dominik Chromiński dobił mocne uderzenie Damiana Nowackiego i było już 2:0. Wynik w 71. Minucie ustalił Piotr Ceglarz, który wykorzystał błąd bramkarza gości.

Stal Rzeszów objęła prowadzenie w tabeli III ligi, gromadząc po 9 meczach 20 punktów.

Gorzej wiodło się drugoligowcom z Rzeszowa. Drużyna Resovii skapitulowała w Radomiu. Po trzech zwycięstwach z rzędu, uległa tamtejszemu Radomiakowi, tracąc aż 5 bramek.

Radomiak po 15. minutach objął prowadzenie w spotkaniu. Wynik otworzył Damian Szuprowski. Kwadrans później gospodarze prowadzili dwoma bramkami. Na listę strzelców wpisał się Leandro. Portugalczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Bartłomiejem Bankiem i nie dał bramkarzowi Pasiaków najmniejszych szans na obronę.

Podopieczni Szymona Grabowskiego swój pierwszy celny strzał na bramkę gospodarzy oddali dopiero w drugiej połowie. To odzwierciedlało dyspozycję dnia rzeszowskiej drużyny.

Maciej Filipowicz w 79. minucie dorzucił trzecią bramkę na konto Radomiaka. Po 120. sekundach Leandro po raz drugi umieścił piłkę w siatce, zmieniając wynik na: 4-0. W drugiej minucie doliczonego czasu padła piąta bramka dla gospodarzy. Patryk Winsztal nie pozostawił złudzeń Resovii i przypieczętował zdecydowaną wygraną Radomiaka.

23-09-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)