REKLAMA

Medalistka olimpijska z regionu zakończyła sportową karierę

Łyżwiarka szybka Katarzyna Bachleda-Curuś poinformowała poprzez media społecznościowe, że kończy swoją karierę. Pochodząca z Sanoka zawodniczka zdobyła srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Soczi oraz brązowy krążek w Vancouver. Jest też srebrną medalistką mistrzostw świata.

Przechwytywanie_46

Foto: instagram.com/katarzynabachledacurus

– Moi drodzy, chciałabym oficjalnie ogłosić zakończenie mojej sportowej kariery. Myślę, że były to cudowne lata(…). Lata które nauczyły mnie cierpliwości, pokonywania trudności oraz lata, które dały mi wielką radość z możliwości realizacji własnych marzeń – pisze na swoim Instagramie panczenistka.

Katarzyna Bachleda – Curuś jest wychowanką trenera Marka Drwięgi z klubu SKŁ Górnik Sanok, którego barwy reprezentowała w latach 1994–2003. Później startowała w AZS-ie Zakopane oraz w LKS-ie Poroniec Poronin. Pięciokrotnie reprezentowała Polskę na igrzyskach olimpijskich. W 2010 roku wraz z Katarzyną Woźniak i Luizą Złotkowską sięgnęła po olimpijski brąz w Vancouver w biegu drużynowym na 2400 metrów. Cztery lata później zdobyła srebro w Sochi – bieg drużynowy, w którym startowała wraz z Katarzyną Woźniak, Luizą Złotkowską i Natalią Czerwonką.

Panczenistka z Podkarpacia ma także w swojej kolekcji srebrny medal mistrzostw świata, wywalczony również w drużynie (Sochi 2013). Zdobyła indywidualnie cztery medale na uniwersjadzie, w tym złoto (Turyn 2007 w biegu na 1500 metrów).

Nadszedł czas, żeby ruszać dalej i zacząć nowy etap rownie ciekawy bo pomysłów i wyzwań nie brakuje – dodaje na portalu społecznościowym Bachleda-Curuś.

 

View this post on Instagram

Moi drodzy chciałabym oficjalnie ogłosić zakończenie mojej sportowej kariery. Myślę że były to cudowne lata a nawet 30 lat spędzonych na łyżwach. Lata które nauczyły mnie cierpliwości , pokonywania trudności oraz lata które dały mi wielką radość z możliwości realizacji wlasnych marzeń. Chciałabym podziękować wszystkim którzy pomogli mi w spełnieniu mojego Olimpijskiego snu. Rodzicom za wszystkie fundanenty. Mojemu Jakubowi i dziewczynkom za miłość, wiare i wsparcie w najtrudniejszych momentach. Krzyśkowi Niedzwiedzkiemu mojemu najwspanialszemu trenerowi jaki mógł stanąć na mojej drodze bez jego wiedzy cierpliwości i konsekwencji nie zaszłabym tak daleko- dziekuje Trenerze. Dziekuje wszystkim którzy choć w najmniejszym stopniu pomogli mi sie rozwijac. Sponsorom i kibicom polskiego sportu. Nadszedł czas żeby ruszać dalej i zacząć nowy etap rownie ciekawy bo pomysłów i wyzwań nie brakuje 😘😘😘

A post shared by Katarzyna Bachleda Curus (@katarzynabachledacurus) on

 

08-12-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)