REKLAMA

Marcin Fijołek pod ostrzałem partyjnych kolegów? Zaskakujący obrót sprawy

RZESZÓW. Konflikt na linii Marcin Fijołek (PiS) – Wiesław Buż (Rozwój Rzeszowa) niespodziewanie nabrał innego charakteru. Szybko pojawiły się głosy, że za sporem dotyczącym rzeczywistego zamieszkania radnego Fijołka stoją jego starsi koledzy z PiS.

Fijolek1Problem dotyczący miejsca zamieszkania najmłodszego radnego Rady Miasta Rzeszowa, 27-letniego Marcina Fijołka kilka tygodni temu podniósł doświadczony radny proprezydenckiego klubu, Wiesław Buż. Zanegował on wskazany w formularzu zgody na kandydowanie w wyborach samorządowych adres zamieszkania radnego PiS.

– Według mojej wiedzy, pod adresem wskazanym przez Radnego Marcina Fijołka w ostatnich latach w lokalu mieszkała jedna osoba – jego właścicielka. Wobec powyższego należy domniemać, że oświadczenie radnego mija się z prawdą – mówi Wiesław Buż.

Radny RR tym samym podważył przyznany Fijołkowi mandat wyborczy.

Osoba kandydująca w wyborach nie musi być na stałe zameldowana w Rzeszowie. Przed wyborami może ubiegać się o wydanie dokumentu potwierdzającego stałe zamieszkanie w mieście, w którym chce zdobyć mandat. Takie potwierdzenie Fijołek otrzymał od prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca.

Problemem okazał się być adres, który w formularzu wskazał radny. Zdaniem Buża jest on nieprawdziwy. To może wpłynąć niekorzystnie na dalsze losy Fijołka w RM, który został wybrany na przewodniczącego klubu PiS w RM.

To właśnie szybki rozwój kariery 27-letniego radnego miał wpłynąć na negatywne nastroje w klubie PiS. Jak donosi GW, to radny Robert Kultys oraz poseł Andrzej Szlachta, mieliby po cichu godzić się na atak na partyjnego kolegę, który miał stać się dla nich zagrożeniem. Obaj zainteresowani kategorycznie zaprzeczają. Sam Fijołek takim obrotem spraw jest mocno zaskoczony.

Sprawę skomentował nawet przewodniczący RM, Andrzej Dec (PO). Uznał, że wskazywanie na wewnątrz partyjny konflikt jest „judzeniem”, który pokazuje „nieprawdziwy, szkodliwy obraz polityki”.

14-01-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)