REKLAMA

Jasionka na dużym minusie. NIK sprawdzi podrzeszowskie lotnisko

RZESZÓW / PODKARPACIE. Pasażerów przybywa, ale wydajność lotniska w Jasionce i tak nie przynosi oczekiwanych efektów. Mówi się nawet o kilunastu milionach strat. Najwyższa Izba Kontroli chce, aby przyspieszono liczbę obsługiwanych turystów.

h

foto: archiwum rzeszow24.pl

NIK sprawdza jakość inwestycji, które zrealizowano w Jasionce w latach 2012 – 2015. Najistotniejszą jest terminal pasażerski, którego budowa wyniosła 100 milionów złotych. Działa już od czterech lat.

Jego obecna przepustowość to około 720 osób na godzinę. Maksymalnie liczba ta może wzrosnąć do 1400, a więc prawie dwukrotnie. NIK chce, aby wydajność lotniska sięgała właśnie tego poziomu.

Inwestycje realizowane w ostatnich latach przez Jasionkę opiewają na ponad 400 milionów złotych. Z roku na rok pasażerów jest coraz więcej. W roku 2015 z usług podrzeszowskiego lotniska skorzystało 645 tysięcy osób, co daje wynik lepszy o 7% od roku 2014.

Nie tylko pasażerowie w większej liczbie przewijają się przez port w Jasionce. Aż o 277% skoczyła liczba transportowanych towarów “cargo”.

Mimo wzrostu liczby klientów, to i tak za mało, aby Jasionka przynosiła zyski. Żeby wyjść “na zero”, lotnisko musi odprawić rocznie około milion pasażerów. Spółka lotniskowa “Rzeszów-Jasionka” – właściciel portu jest na minusie i to niemałym. Kwotę szacuje się na kilkanaście milionów.

Jedną z przyczyn może być słabe skomunikowanie z Rzeszowem. Istnieją obawy, że linia kolejowa nr 71 do Jasionki nie zostanie wykonana w terminie.  Jej koszt to ok. 200 milionów złotych.

Zdaniem ekspertów Jasionka zacznie na siebie zarabiać dopiero w 2022 roku.

(az)

08-12-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)