REKLAMA

Głośno w sprawie aborcji. Do protestu położnych z Pro-Familii dołączają koleżanki z całej Polski

PODKARPACIE. Sprawa aborcji w rzeszowskim szpitalu Pro-Familia odbija się coraz głośniejszym echem. Położne z innych placówek Polski zakładają stowarzyszenie „Ręce życia” i chcą wzajemnie wspierać się w tym trudnym temacie. Choć mają prawo odmówić uczestniczenia w zabiegu aborcji to realia ich zdaniem wyglądają nieco inaczej.

Stowarzyszanie „Ręce życia” będzie zrzeszać położne nie tylko z Podkarpacia ale także z całej Polski. Dołączają do niego już Panie z Krosna, Rzeszowa czy Przemyśla. Inicjatorem utworzenia stowarzyszenia są same położne i senator Kazimierz Jaworski, który wraz z położną ze szpitala Pro-Familia rozpoczął temat aborcji na Podkarpaciu. – Dostaję telefony od położnych które nie radzą sobie z tym tematem na co dzień. Te kobiety potrzebują wsparcia w swoim środowisku zawodowym – mówi senator.

rece2

W Polsce zabiegi aborcji są dopuszczane w kilku przypadkach m.in. wtedy gdy ciąża zagraża życiu matki. Takie zabiegi na Podkarpaciu wykonywane są w dwóch placówkach. Jednym z nich jest szpital Pro-Familia w Rzeszowie. Od grudnia ubiegłego roku w placówce wykonanych zostało kilka takich zabiegów. Jedna z położnych która nie chce brać udziału w tego typu zabiegach poinformowała o tym w styczniu media. Szpital zapewnia, że nikogo do uczestniczenia w aborcji nie zmuszał i poczuł się urażony słowami położnej, która stwierdziła, że w Pro-Familii zabija się dzieci. Pani Agata otrzymała pismo z zakładu pracy o sprostowaniu swoich słów w mediach bądź w ramach zadośćuczynienia wpłatę 50 tys zł na cele charytatywne. Zdaniem Kazimierza Jaworskiego, senatora oczekiwania szpitala są zbyt wygórowane i maja sprawić, że inne położne gdyby chciały mówić mają czuć się zastraszone. – W takich sytuacjach nowe stowarzyszenie będzie starało się udzielać rad, a w miarę możliwości obejmować pokrzywdzonych opieką prawną – wyjaśnia Jaworski.

W stowarzyszeniu mają również działać księża i prawnicy. – Potrzebna jest wymiana informacji i miejsce, gdzie można jej zasięgnąć. Począwszy od wzoru klauzuli sumienia, w jaki sposób pracownicy służby zdrowia powinni złożyć oświadczenie o powołaniu się na nią. Wobec niejasności przepisów bardzo cenne są wszelkie doświadczenia praktyczne. W jaki sposób pracodawcy reagują na takie sytuacje, jakie działania próbują podejmować, by w praktyce zablokować możliwość powoływania się na klauzulę sumienia. Przykładowo, w przypadku Agaty Rejman i jej koleżanek pracodawca usiłował początkowo im np. tłumaczyć, że położne nie mogą się powoływać na klauzulę sumienia w przypadku tzw. zabiegu usuwania ciąży. Położne przecież nie wykonują tego zabiegu, a jedynie czynności pomocnicze, w rodzaju wyniesienia szczątków zabitego dziecka – dodaje Kazimierz Jaworski.

Jak podkreślali wczoraj na konferencji prasowej członkowie stowarzyszenia docelowo „Ręce życia” mają zająć się doprecyzowanie przepisów mówiących o klauzuli sumienia. Także rozciągniecie jej na inne grupy zawodowe, np. na farmaceutów.

Ze stowarzyszeniem można przez stronę internetową: www.recezycia.pl

 

 

 

05-03-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)