REKLAMA

Dwa rozboje w Rzeszowie. Podejrzani usłyszeli zarzuty

Policjanci ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozboje. Podejrzani, na ulicy Grottgera w Rzeszowie, zaatakowali, pobili i okradli mężczyznę. Pokrzywdzony stracił pieniądze i telefon komórkowy. Dzień później, jeden z napastników dopuścił się kolejnego rozboju.

303-171973

Foto: Podkarpacka Policja

Policjanci wyjaśniali okoliczności dwóch rozbojów, do których doszło początkiem września w Rzeszowie. Do pierwszego doszło przy ul. Grottgera. Dwóch nieznanych sprawców zaatakowało, pobiło i okradło przechodnia, 52-letniego mieszkańca gminy Głogów Małopolski. Pokrzywdzony stracił 80 złotych i telefon komórkowy. Został również dotkliwie pobity.

Dzień później, policjanci zostali powiadomieni o kolejnym rozboju, tym razem w pobliżu dworca PKS, 40-letni mieszkaniec Rzeszowa został zaczepiony przez nieznanego mężczyznę, który grożąc mu śmiercią, skradł telefon i 50 zł.

Ustaleniem sprawców zajęli się policjanci z komisariatu w śródmieściu i z wydziału kryminalnego rzeszowskiej komendy, a śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów.

Po kilku dniach ustaleń i zbierania informacji, policjanci wytypowali i zatrzymali pierwszego podejrzanego. To 50-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania. Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że uczestniczył w obydwóch zdarzeniach. Okazało się również, że był już karany za podobne przestępstwa.

Prowadzący śledztwo prokurator przedstawił mu dwa zarzuty dotyczące tych dwóch rozbojów. Na jego wniosek, w połowie września, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec 50-latka trzymiesięczny areszt tymczasowy.

Policjanci pracowali nad ustaleniem tożsamości drugiego uczestnika rozboju z ul. Grottgera. Ostatecznie okazał się, że jest nim 32-letni mieszkaniec Rzeszowa. Policjanci zatrzymali go 24 września. On również usłyszał zarzut rozboju w związku ze zdarzaniem przy ul. Grottgera. Wobec niego prokurator zastosował policyjny dozór.

Źródło: Podkarpacka Policja

02-10-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)