REKLAMA

Dla mnie konkurs piękności to nie tylko ładna buzia

Beata Czekańska jest 21 letnią modelką z Krosna. W konkursie Miss Earth Poland powalczy o główną nagrodę. Jest bardzo skromna i delikatna. A co jeszcze powinniście wiedzieć? Zapraszamy do wywiadu.

 

foto:materiał nadesłany

Red.: Jak rozpoczęła się Twoja kariera modelki?

Moja kariera zaczęła się już 8 lat temu. Rozpoczęła się ona moją pierwszą sesją zdjęciową.  Jeżeli chodzi o konkursy piękności to zaczęłam w nich startować 4 lata później. W konkursie Miss Polski Nastolatek dotarłam do ćwierćfinału. Następnie brałam udział w The look of the year na Podkarpaciu, tam nie uzyskałam żadnego wyróżnienia. W 2016 zdecydowałam się na udział w Miss Podkarpacia. W tym roku udało mi się  uzyskać tytuł w tym konkursie. W czerwcu dotarłam do ćwierćfinału Miss Polski.  W 2017 roku brałam udział w Miss Passion, dotarłam do najlepszej 15.

 

Red.: Gratulacje dostania się do finału Miss Earth 2018. Co skłoniło Cię do wzięcia udziału w  tym konkursie?

Dziękuję bardzo. Cieszę się, że udało mi się to osiągnąć, ponieważ reprezentuje nie tylko piękno, ale także cel ochrony środowiska i oczywiście nie tylko. Kilka lat wcześniej zastanawiałam się już nad wzięciem udziału w tym konkursie. Z przyczyn niezależnych ode mnie nie mogłam wziąć w nim udziału. W tym roku udało się. Co mnie skłoniło? Dla mnie konkurs piękności to nie tylko ładna buzia. Za tą urodą powinno iść coś, co jest w środku. Zdarzyło mi się być celem wyśmiewania ze strony innych. W związku z tym, chciałabym edukować dzieci i młodzież, że każde słowo może ranić.

foto: materiał nadesłany

Red.: Co jest Twoim zainteresowaniem poza modelingiem?

Oprócz modelingu i pokazów piękności interesuje się motoryzacją, głównie dzięki mojemu tacie, który jest mechanikiem i mocno zaszczepił we mnie tą pasję. Interesuje się także sztuką oraz kosmetologią,  ponieważ studiuje taki kierunek, a także sportem głownie e-sportem. Jeżeli chodzi stricte o ochronę środowiska to interesuje się apiologią, czyli pszczołami. Lubię poznawać świat, nowe rzeczy, chciałabym podróżować. Na razie ze względów finansowych i braku czasu nie mogę sobie na to pozwolić.

Red.: W jakiej znanej marce chciałabyś najbardziej się zaprezentować na wybiegu?

Miałam już przyjemność chodzić w pokazach dla gwiazd w branży projektowania ubioru np. Patrycji Kujawy. Dla mnie każdy pokaz, czy każdy konkurs jest nowym doświadczeniem. Za każdym razem mam możliwość poznać nowych ludzi, mogę się czegoś nauczyć. Nie mam określonej marki dla której pragnę iść, ponieważ wolę na razie iść „na żywioł”.

foto: materiał nadesłany

Red.: 18 marca miała miejsce Gala Finałowa Miss Podkarpacia 2018  i zostałaś Pierwszą Wice Miss. Jak wspominasz ten konkurs?

Konkurs ten wspominam bardzo dobrze. Jestem zadowolona, że wzięłam w nim udział. Bardzo się ucieszyłam z uzyskanego tytułu. Był to pierwszy większy tytuł, który zdobyłam. Miss Podkarpacia będę z pewnością długo wspominać. Jeżeli będzie kolejna edycja tego konkursu to serdecznie polecam wszystkim dziewczynom.

Red.: Czy wybiegi sprawiają, że się stresujesz czy jest to już dla Ciebie „bułka z masłem”?

Jeśli chodzi o wybiegi typowo modowe to bardzo lubię tą pracę i na wybiegu czuję się jak „ryba w wodzie”. Jeśli chodzi natomiast o konkursy piękności jest to trochę inna sprawa, ponieważ oprócz rzeczy projektanta muszę dobrze zaprezentować także siebie.  Wchodzi więc dużo więcej czynników i jest delikatny stres, ale bardziej motywujący, aniżeli odbierający pewność siebie. Zawsze powtarzam, że wybiegi, czy konkursy budują moją pewność siebie i zbudowały ją. Jeśli zastanawiałabym się, czy wziąć udział w wybiegu lub w konkursie to zdecydowanie odpowiadam tak!

Red.: Jaka była reakcja Twojej rodziny/ znajomych na to, że dostałaś się do finału Miss Earth?

Moja rodzina, jak dowiedziała się, że się dostałam to była naprawdę szczęśliwa. Moi rodzice i najbliższa rodzina bardzo mnie wspiera, w tym co robię, co kocham tak naprawdę, więc bardzo im za to dziękuję.

Red.: Co najbardziej podoba Ci się w byciu modelką?

Najbardziej podoba mi się to, że się w tym spełniam, ponieważ bardzo to lubię. Niektórzy pasjonują się przykładowo krawiectwem, tak ja czuję się dobrze na wybiegu. Gdybym miała taką możliwość, to podjęłabym pracę jako pełnowymiarowa modelka.

Red.: Na zdjęciach wyglądasz bardzo naturalnie. A jaka jest Twoja ulubiona stylizacja? Z pełnym mocnym makijażem czy raczej lekko i w miarę naturalnie?

Jeśli chodzi o sesje zdjęciowe, czy pokazy lubię zarówno mocne stylizacje, tak jak i zwiewne i delikatne. Na co dzień jestem osobą, która stara się nie malować ze względu na to, że lubię siebie w bardzo naturalnym wydaniu.

Red.: Niedawno rozpoczął się kolejny sezon programu „Top model”. Czy nie myślałaś o wzięciu w nim udziału?

Nie myślałam o wzięciu udziału w tym programie ze względu na to, że w umowie jest punkt gdzie należy zgodzić się na sesję rozbieraną, czyli tak zwaną aktową. Nie zdecydowałabym się na nią, ze względu na moje poglądy.

Red.: Co poradziłabyś młodym dziewczynom, które chciałyby spróbować swoich sił w modelingu?

Każdej dziewczynie, która chciałaby spróbować swoich sił w modelingu najpierw powiedziałabym, że musi nastawić się  na ciężką pracę. Powinna być także  odporna na stres i posiadać tak zwany „olej w głowie”.

foto: materiał nadesłany

 

Rozmawiała Monika Tarała

 

06-09-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)