REKLAMA

Darmowa komunikacja miejska? Rzeszowscy anarchiści prowadzą kampanię pod hasłem “Kasuj władzę, nie bilety”

RZESZÓW / PODKARPACIE. W stolicy Podkarpacia trwa kampania popierająca darmowa komunikacje miejską. „Kasuj władzę, nie bilety. Dość podwyżek w mieście” –  głoszą inicjatorzy akcji, aktywiści z miejscowej Federacji Anarchistycznej.

Od kilku dni na przystankach MPK w Rzeszowie rozdawane są ulotki apelujące o ustanowienie w mieście darmowej komunikacji. Organizatorem kampanii jest koalicja “Bezpłatna Komunikacja Miejska Rzeszów”. W jej skład wchodzi inicjująca kampanię Federacja Anarchistyczna oraz Ruch Obywatelskiego Nieposłuszeństwa, składający się z mieszkańców popierających akcję.

Żądamy darmowej komunikacji miejskiej, która i tak w znaczącej większości finansowana jest z pieniędzy podatników, przesunięcia potrzebnych środków z wydatków na administrację publiczną. W szczególności z wydatków związanych z funkcjonowaniem sejmu i radnych. Zaspokojenie potrzeby sprawnego i możliwie bezpiecznego dla środowiska przemieszczania się w miastach uważamy za równie ważne jak zdrowie i edukację. Miasto widzimy zarządzane w znacznie większym stopniu przez mieszkańców, a nie wybranych przez mniejszość przedstawicieli – czytamy na profilu społecznościowym organizatorów akcji.

Zawarte w rozdawanych ulotkach informacje mają nakłonić mieszkańców do nacisków na władze, aby wprowadzić darmową komunikację miejską, wzorem niektórych miast w Polsce.

Urząd Miasta Rzeszowa spokojnie podchodzi do sprawy i krótko odpowiada:

Nie ma nic za darmo. Jeśli nie będzie pieniędzy z biletów to trzeba będzie je dołożyć z innego źródła. W konsekwencji wszyscy zapłacimy za rzekomo darmową komunikację, niezależnie czy z niej korzystamy czy też nie. W tym momencie urząd miasta rok rocznie dopłaca około 60 mln złotych do transportu publicznego – kwituje Michał Chłodnicki, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Rzeszowa.

unnamed (1)

13-04-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)